Czas wakacji to czas odpoczynku, ale jak się okazuje - to czas wytężonej pracy. Rodzice uczniów SP Okunica cudownie zareagowali na prośbę, by pomalować szkołę i stworzyć dla dzieci pięć sal lekcyjnych w innej odsłonie a także, by zbudować pracownię teatralną. W momencie więc, gdy 24 czerwca wyszli ze szkoły uczniowie i nauczyciele - weszli rodzice. Wyposażeni w narzędzia budowlane i wiele chęci podjęli trud i rozpoczęli wielki remont. Trwa on już prawie dwa tygodnie, ale jest nadzieja, że wkrótce się skończy. Ja ze swej strony bardzo serdecznie dziękuję wszystkim rodzicom i pracownikom szkoły, którzy zechcieli wziąć udział w tym przedsięwzięciu, zwłaszcza, że wiem, iż pomysł na tę pracę nie wszystkim przypadł do gustu. Lecz dzięki ludziom,którzy zaangażowali się w zmianę wizerunku szkoły, adaptację nowych przestrzeni edukacyjnych, nasza szkoła zyskała wyglad, którego nie można się powstydzić. Eklektyzm a wręcz minimalizm wystroju, sprawił, że sale lekcyjne są nie tylko estetyczne ale i funkcjonalne.
Jestem przekonana, iż we wrześniu dzieci będą mile zaskoczone i zadowolone z nowego wizerunku szkoły. Mam także nadzieję, że rodzice są i będą dumni ze swej pracy. Kilka etapów remontu udało mi się sfotografować śmiejąć się, iż mam dowód na to, kto jest winny temu zamieszaniu i kto bedzie odpowiadał na krytyczne uwagi. Niestety nie wszyscy dali się upamiętnić na zdjęciach lub nie wszystko ja zdążyłam udokumentować. Nie mniej jednak serdecznie dziękuję: Piotrowi Pituchowi, Rafałowi Pospychale, Przemkowi Łuczakowi, Wojciechowi Pardale, którzy dzielnie od samego świtu przez wiele dni walczyli z pracownią teatralną (i zwyciężyli). Dziękuję Alicji i Krzysztofowi Wójcikom, Agnieszce i Norbertowi Gersom, Agnieszce i Marcinowi Bernat, Piotrowi i Agnieszce Pacynom (to bohaterowie wielu działań i pomysłów), którzy pracowali w kilku salach i angażowali się przez cały tydzień do różnych prac. Dziękuję Kindze Popławskiej - z niezwykłym zapałem malującej ściany a potem ławki wraz ze wspomnianą Agnieszką Pacyną a także Lilką Fijałkowską. Determinacja, z jaką pani Agnieszka i pani Kinga szorowały podłogę by oczyścić ją z farby- do pozazdroszczenia. To tak na marginesie.....Dziękuję Żanecie i Tomkowi Mikołajczakom, Beacie Wilczyńskiej, Joasi Kot, Julicie Pardale, Przemkowi Maciągowi, Danielowi Gzubickiemu, Aldonie Berdzik, Marcinowi Piwoniemu, państwu Masalskim, Honoracie i Łukaszowi Szalkiewiczom, Danielowi i Annie Nowaczykom (pani Ania wpadła z dziewczynami z klasy na pomysł wycyklinowania podłogi - i tak się stało), Monice Paździerz, Monice Kowalczyk (obie panie wieczorami nawet przychodziły, by jeszcze coś poprawić), panu Szymkowiczowi, Ewie Rozel, Izie Wiśniewskiej, Karolinie Wiśniewskiej, państwu Nyklom i mam nadzieję, że nie pominęłam nikogo, bo każdy kto pracował, był cząstką wielkiej akcji, której podobno na taką skalę jeszcze tu nie było.
Dziękuję też pani Renacie Senderek, która podjęła trud malowania i nie wzdrygała się, gdy trzeba było sprzątać i panu Tadeuszowi Piechnikowi, który nawet przesunął urlop, by dokończyć tę robotę. Efekty są widoczne a będzie jeszcze lepiej. Zapraszam do galerii już dziś i wkrótce ( w piątek będzie półfinał i nowe zdjęcia).
Katarzyna Jaszczak